Relacja z Festiwalu Podróżniczego Kobiet „Trampki”

Cześć Kochani!

Witajcie w niedzielne październikowe popołudnie.  Kolejna edycja Festiwalu Podróżniczego „Trampki” dobiegła końca.  Poznajcie relacje z moim udziałem z tego oto wydarzenia!

Ósma edycja Festiwalu „Trampki”- Spotkań Podróżujących Kobiet w Gdańsku odbyła się w dniach 27-29 września 2024.

Już 27 września w godzinach popołudniowych wyruszyłam Flixbus-em do Sopotu. To tam miałam zapewniony nocleg. Dotarłam do hotelu  późno wieczorem. Resztę dnia postanowiłam spożytkować na relaks i sen, ponieważ kolejny dzień zapowiadał się emocjonująco i intensywnie.

28 września wczesnym rankiem zaraz po śniadaniu ruszyłam w drogę do Gdańska w kierunku Dworca Autobusowego. Na miejscu czekała na mnie Judyta. To „kobieta petarda”, z zamiłowania podróżniczka. Zwiedziła na własną rękę około 40 państw. Pomimo swojej niepełnosprawności również udowadnia, że ograniczenia są tylko w głowie. Judyta asystowała mi i towarzyszyła podczas festiwalu. Jestem jej za to bardzo wdzięczna!

Moja prelekcja pt. „Meksyk moich marzeń odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku o godzinie 12:55 . Podczas prezentacji opowiedziałam o tym jak zrodziło się moje marzenie wyjazdu do Meksyku oraz jak przebiegła sama podróż. Wspominam o Basi Piotrowskiej, która również zainspirowała mnie do odwiedzenia Meksyku   Nie zabrakło zdjęć i ciekawostek o tym kraju. Na końcu moje przemówienie spotkało się z aplauzem publiczności. Osobiście to dla mnie wielka nagroda!

Zaraz po moim wystąpieniu brałam udział w panelu dyskusyjnym pt: „Kiedy A znaczy B. O różnicach kulturowych, czyli dlaczego nawet małe gesty mogą mieć wielkie znaczenie” Wraz z innymi podróżniczkami dyskutowaliśmy m.in o tym co Nas zaskoczyło w danym kraju czy też kulturze.

Po tejże dyskusji był czas aby zjeść coś ciepłego i udałam się do garderoby aby trochę odpocząć przed drogą powrotną do Poznania.

Będąc w garderobie usłyszałam: ” Super prezentacja, dziękuję”. To mnie bardzo ucieszyło a zarazem zmotywowało do dalszego działania.  Zdałam sobie sprawę, że wykonałam kawał dobrej roboty!  Po 17 tego samego dnia  miałam autobus powrotny do Poznania. Dotarłam o późnych godzinach wieczornych zmęczona ale uradowana. I pamiętajcie: „Wszystko się może zdarzyć gdy głowa pełna marzeń”

PS. Bardzo dziękuje organizatorom za możliwość wystąpienia na festiwalu i poznanie tylu inspirujących kobiet!

Dziękuję za uwagę!

Ściskam!

Pao

LatinoSi